Wołyńska

Wszystko zaczęło się na Rodos i nie chodzi tu bynajmniej o grecką wyspę, ale o Rodzinne ogródki działkowe ogrodzone siatką, gdzie inwestorka wydzierżawiła działkę.
Parę miesięcy później, po drugiej stronie ulicy rozpoczęto budowę bloku i zapadła błyskawiczna decyzja, żeby właśnie tam zakupić kawalerkę.
Układ mieszkania nie był idealny – bardzo mały aneks kuchenny, bez miejsca na zmywarkę, brak możliwości wstawienia dużej szafy i układ łazienki nie pozostawiający złudzeń, że uda się zmieścić wannę.
Wystarczyło jednak delikatnie poprzesuwać ściany (a ściślej wskazać ich nową lokalizację), żeby spełnić wszystkie marzenia inwestorki dotyczące funkcjonalności mieszkania.